Posty

Wyświetlanie postów z marca 22, 2012

Rozdział 2

Moim oczom ukazał się salon. Był przepiękny. Stare meble w różnych kolorach stały jakby zmęczone w kącie pokoju. Po lewej były schody. Po prawej też. Wszystkie ściany były w innym kolorze ,a żyrandole były zbudowane z małych kamieni szlachetnych. Nie wiem jak, byłam już przy schodach i patrzyłam co jest u góry. Wchodziłam coraz wyżej. Na ścianach wisiały piękne obrazy Van Gogha. Kocham go,naprawdę go kocham. Byłam już na pierwszym piętrze. Było tam chyba osiem pokoi. Weszłam do pierwszego. To chyba była garderoba. Weszłam do drugiego. To musiała być łazienka. Przy trzecich drzwiach zatrzymałam się. Usłyszałam jakieś głosy. Stałam przed nimi ,aż rozmowy ucichną. Gdy już nie było słychać głosów ktoś przekręcił klamkę i wpadł dokładnie na mnie. Nasze twarze były bardzo blisko. Czułam nienaturalne tempo oddechu. Wiedziałam już ,że to jakiś chłopak.Miał na sobie białą bluzę i dżinsy. Spojrzał się na mnie z niedowierzaniem. Powiedział coś po polsku. Później zaczął po angielsku: -Cześć. Ską...