Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 21, 2012

Rozdział 16

Marie spojrzała na mnie przeżuwając swoją porcję. -Co z Max'em? Połknęła kęs i zaczęła mówić. -Mówiłam ,że mogę dać ci do niego numer. -Ja nie chcę. Po prostu się pytam. -Z tego co wiem to nadal cię kocha. Opuściłam głowę. -Łazi po szkole smutny. Wszystkie laski do niego zarywają ,ale on nie...Z żadną. -Aha. Rozumiem. Wkręcasz mnie. Marie popatrzyła się na mnie krzywo. -A czy wyglądam jakbym żartowała? -Noooo...nie. -A więc właśnie. Nastała cisza ,mimo ,że w Galerii był straszny hałas. -Jedz ,bo ci ostygnie.-pośpieszyła mnie Marie. -Jakoś straciłam apetyt. Ale ty dokończ swoje. Poczekam. Marie uśmiechnęła się do siebie. Widocznie uznawała ,że ja nadal kocham Max'a ,albo ,że jestem wprost nie obliczalna. Tak to odczytałam. -Nie ,nie kocham Max'a. Nawet o tym nie myśl. Marie popatrzyła się zdziwiona. -Ja o tym nie myślałam. Uważam ,że po prostu zawrócił ci w głowie. -Kto ? Max ?! -Tak. Oparłam się na łokciach i patrzyłam wgłąb tłumu ,który stał w kolejce...