Rozdział 14
Gdy już opanowałam się razem z Filipem tata spojrzał na nas podejrzliwie. -Masz chłopaka? Spoważniałam. Popatrzyłam się na Filipa. -Co ? -powiedziałam. -Masz chłopaka? Zamurowało mnie. -Nie. Nie mam chłopaka. Ile razy mam mówić ,że nie mam chłopaka ?! Tata oburzył się najwyraźniej,bo spojrzał na mnie z grozą i podszedł. -Pierwszy raz się pytam -szepnął. -Już nie musisz robić cyrku ,przed swoim nowym chłopakiem ,okej ? Filip poczuł się skrępowany. -Emi ,to nie moja dziewczyna. Chciałbym ,żeby nią była ,ale nie jest. I jestem pewien ,że nie zrobiła tego specjalnie. -włożył ręce w tylne kieszenie spodni. Nie odezwał się już więcej ,podczas naszej rozmowy -mojej z tatą. -Aha. Rozumiem..-tata odwrócił się na pięcie. -Nie mam chłopaka. I wątpię ,żebym miała. Mówiłam ,że Filip i Daniel to moi przyjaciele, tak ? -Tak ,tak. Jasne. Nie wytrzymałam: -Tato! Błagam! Ojciec już nic nie powiedział. Miał dość tej rozmowy. Postanowiłam wyjść ,w końcu umówiłam się z Mary. Wzięłam kurtk...