Posty

Wyświetlanie postów z listopada 3, 2012

Rozdział 33

Spojrzałam na niego zażenowana. -Żartujesz?-uśmiechnęłam się głupio.-Jak można ciebie ,w ogóle pokochać? Opuścił głowę,patrząc się na wgniecionego papierosa. -Przecież ty to zrobiłaś.-znów drwiący uśmieszek zagościł na jego ustach. Opuściłam ręce gapiąc się na niego bez sensu. Przymrużyłam oczy i uśmiechnęłam się powoli. -Jaki ty jesteś głupi.-szepnęłam. Nim się obejrzałam,Filip był koło mnie. -Bywa.-odparł obojętnie.-A jak tam twój tata? -Dobrze. Dziękuję. Jakoś ostatnio o tobie nie wspominał. Popatrzył na mnie z góry. Spoważniał. -Szkoda. Powiedziałbym mu coś. -Znowu byś nakłamał?-powiedziałam szybko. Kiwnął głową. Nagle w pokoju mamy zapaliło się światło. Jednak szybko zgasło. Bezsenność mamy...Jak zawsze, martwiła się o tatę. Spojrzałam w jej okno. Wydawało mi się ,że cały czas na mnie patrzyła. Patrzyła i uśmiechała się. A uśmiech na jej twarzy mówił ''Poradzisz sobie,Emily''. -Tak. Nakłamałbym.-popatrzył na mnie tępo.-Jak zawsze,z resztą. Chwilę zast...